poniedziałek, 14 stycznia 2019

Dobrze, że jesteś


Dziś taki dzień, gdy podobno każdy powinien mieć przy sobie kogoś bliskiego. Jesteśmy więc blisko. Mentalnie tulimy się do siebie jak te szczenięta, którym zdechła suka [1]. Mówimy sobie „Dobrze, że jesteś”. Boimy się tego, co będzie. Nie wiemy, ile jeszcze przytuleń i dotyków nam zostało, bardziej więc niż kiedykolwiek tęsknimy. Za skórą, ustami, językiem. Bo przecież nigdy, nigdy, nigdy nie wiadomo. Prawda?

Bo Zło, co się niczego nie wstydzi, niczego nie rozumie i idzie naprzód z podniesioną głową. Co „maszeruje przez świat krokiem defiladowym” [2]. Więc musimy ratować się Dobrem. Bliskością. Czułością. Uśmiechem, dotykiem, pieszczotą. Tym „Dobrze, że jesteś”. Bo jak inaczej?

[1] jak śpiewała Maria Peszek w Ćmach
[2] jak pisał pan Hrabal w Weselach w domu