środa, 27 marca 2024

Pokusa pompatycznego smutku

Wieje wiatr, pachnie wiosną. Znów zakochana. Uczuciem niespełnionym i bolącym, trochę jak wrzód. Ale tak przecież lubię najbardziej.

Bo otwieram się w tym stanie jak wiosenny pączek – na literaturę, na obrazy, na świat. Znów chce mi się czytać poezję. Znów mówię cytatami. Znów widzę dzieci – dzieci idące ulicą, pewnie szukające śladów wiosny, wyciągające małe rączki do studentów machających im z okna. Znów literackie motywy splatają się ponad epokami: Faulerová – Semotamová – Kafka – Hrabal. Trauma, samotność, motyw wiecznej winy.

Fantazjuję o śmierci, bo to przynosi ulgę. Fantazjuję jak bohaterka Śmierteńki i filmu Sometimes I Think About Dying. Marzę o locie z piątego piętra. Myślę, jak byłoby pięknie, gdybym nie dożyła lata. Jak wiele by to rozwiązało. Tylko co byłoby z Pepinkiem? Co z tymi wszystkimi zwierzętami – starymi, chorymi, samotnymi – które jeszcze mogę i chcę uratować?

I tak oto, Cassiusie, odłożyłem samobójstwo na kiedy indziej, a może na zawsze, dzięki Pomarańczowi, który, choć chory, zatańczył mi najlepiej, jak umiał, był niedołężny, ale widziałem, że chce mi zrobić przyjemność, że mnie prosi, abym nie zamierzał wyprawiać się na drugi brzeg rzeki Lete bez Charona... (...) Bo gdyby was nie było, nie byłoby także mnie, bo nie mam innego powodu żyć...

 Bohumil Hrabal, Dobranocki dla Cassiusa, przeł. Andrzej Czcibor-Piotrowski, Izabelin 2004

Myślę, patrzę i zakochuję się ironicznie, z dystansem, jak jeszcze nigdy. Może to przychodzi z wiekiem. Widzę swoją pokusę pięknego i pompatycznego smutku i trudno mi się z tego nie śmiać.

To bardzo dziwne
ta myśl że mogę ciebie stracić
bo wszystko na świecie wciąż się zmienia
Mogę cię stracić
i znów będą poranki
pełne papierosów
i będzie w tym pokusa
pięknego i pompatycznego smutku
Mogę cię stracić
Václav Hrabě, Wiersz prawie na pożegnanie (Báseň skoro na rozloučenou) [w:] 27 wierszy, przeł. Wojciech Śmigielski, Kraków 2000 

Fot. MolnarSzabolcsErdely / pixabay.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz